Firma Stava publikuje doroczne raporty na temat branży delivery. Tak jak wspominałem już na Facebooku, bardzo czekałem na tegoroczny raport, żeby móc oprzeć jeden ze zbliżających się felietonów na konkretnych danych. Zanim go jednak napiszę, dziś zapraszam na wybrane przeze mnie najciekawsze informacje, które w raporcie przeczytałem. Wspomniany raport o rynku dowozów jedzenia możecie dostać na maila składając zamówienie na ich stronie.
Jeśli moje teksty pomogły Ci, albo po prostu uważasz je za wartościowe, możesz wesprzeć mnie za pomocą powyższego guzika:)
„Raport Stava o rynku dowozów jedzenia”
1.Koszt restauratora
Już we wprowadzeniu Prezes Stawy Paweł Aksamit podaje ciekawą statystykę: „Przy przeciętnej wartości zamówienia z 2022 roku na poziomie 65 PLN + 10 PLN
brutto (8,10 PLN netto) opłaty za dowóz oraz prowizji sięgającej 32% (netto od
brutto), średni koszt dowozu u agregatora to dla restauratora blisko 29 PLN netto”.
Osobiście mam tu pewne wątpliwości – być może od czasu kiedy ja pracowałem w restauracji coś się zmieniło, ale koszt dostawy był po stronie klienta i częściowo platformy, a nie restauratora.
2.Wolt zdobywca
Wolt w październiku zeszłego roku wykupił i wchłonął w ten sposób platformę Głodny.pl – nie słyszałem, o tym. Głodny.pl to oczywiście niszowa apka, ale informacja wydaje mi się ciekawa.
3.Spijanie śmietanki
W raporcie spory nacisk położony jest na kwestię tego, że firmy delivery przechodzą z okresu inwestowania w czas, w którym chcą generować zyski. Podkreślony jest między innymi fakt rosnących kosztów dla klienta i restauracji. Nie zauważono natomiast tego, co boli nas najbardziej. Stale pogarszających się – w zasadzie na wszystkich aplikacjach – warunków pracy dla kurierów.
4.Rozwój technologii w delivery
Innym sposobem zwiększenia rentowności firm jest rozwój technologii, w tym ulepszanie działania algorytmów. Efektem tego ma być między innymi zwiększona liczba dostaw łączonych. Zacytowano tu między innymi przedstawiciela Just Eat (w Polsce to Pyszne.pl), który poinformował, że na niektórych rynkach liczba zamówień tego typu wzrosła u nich z kilku do nawet 30%.
Firmy stawiają też coraz większy nacisk na tzw machine learning, czyli system, który na podstawie dotychczasowych dostaw, uczy się warunków/czasów dostawy z poszczególnych restauracji. Dzięki temu w przyszłości może lepiej zarządzać czasem kurierów i wzywaniem ich do restauracji w optymalnym momencie. Pisałem o tym rozwiązaniu w artykule o algorytmie Uber Eats.
5. Coraz więcej knajp
Liczba lokali gastronomicznych w Polsce wzrosła w 2022 roku o blisko 3%. Niby nie dużo. Pamiętajmy jednak, że mówimy o okresie kryzysu w gospodarce, który branżę gastronomiczną dotyka szczególnie. Klienci mają mniej pieniędzy na luksusy, a tym z pewnością jest jedzenie z restauracji. Koszta pracy i mediów rosną za to w zatrważającym tempie. Mnóstwo knajp bankrutuje. Od stycznia do października ubiegłego roku swoją działalność zawiesiło, aż 60% więcej lokali, niż w takimi okresie 2021 roku! A jednak ogólna ich liczba rośnie.
6.Firmy delivery zarabiają
Wszyscy globalni liderzy branży delivery rosną w siłę. Just Eat (Pyszne.pl) w drugiej połowie roku zanotował zysk 150mln Euro, co jest wielkim sukcesem biorąc pod uwagę, że w pierwszej połowie 2022 roku miał straty ponad 100mln. Delivery Hero zwiększyło sprzedaż w swoich platformach o 8%. Do sukcesu na pewno przyczyniło się wykupienie Glovo. Door Dash (Wolt) też ma się świetnie. W 3 kwartale 2022 roku przychody spółki były o pół miliarda dolarów większe niż w 3 kwartale 2021. Nie wierzmy więc w bajeczki, że pogarszanie się naszych zarobków to efekt konieczności oszczędzania, bo firmy delivery zaraz upadną. Nic z tych rzeczy. Mają się dobrze, między innymi naszym kosztem.
7.Coraz więcej dostaw
Wartość rynku dostaw w Polsce utrzymała się na z grubsza tym samym poziomie co w 2021 roku. Stava szacuje, że w tym roku zbliży się ona do najlepszych wyników z czasów pandemii i dalej będzie rosła. W perspektywie 5 lat spodziewany jest wzrost rynku o nawet 50%.
8.Coraz więcej klientów
liczba osób zamawiających jedzenie do domu w Polsce stale rośnie. Zamówienia przez internet i aplikacje stanowiły 42% wszystkich zamówień. Udział ten w perspektywie 5 lat powinien według Stavy przekroczyć 50%. Szczerze mówiąc te dane mnie zaskoczyły. Byłem przekonany, że dostawy zamawiane przez internet to od dawna zdecydowana większość w rynku dowozów. Być może należałoby tu sprecyzować co autor miał na myśli pisząc o kanałach on line i offline. Do której kategorii zalicza zamówienia bezpośrednio ze stron internetowych restauracji?
9.Pyszne rządzi, ale musi oglądać się na Glovo
Dominatorem na rynku dostaw w Polsce jest Pyszne.pl, którego udział w liczbie wykonanych dostaw ocenia się na 38,9%. Gorszą wiadomością dla pomarańczowej apki jest fakt, że w porównaniu do ubiegłego roku stracili aż 4 punkty procentowe. Dla odmiany udział Glovo wzrósł aż o 6 punktów procentowych i z 17,4% zajmuje mocne drugie miejsce. Na trzeciej pozycji z 12,2% plasuje się Uber Eats, który zanotował nieznaczny spadek. Jedna na cztery dostawy w zeszłym roku w Polsce realizowana była z własnych kanałów zamówień restauracji.
10.Klienci płacą coraz więcej
Średnia wartość zamówienia oczywiście rośnie. Stava szacuje, że w porównaniu do 2021 roku w roku kolejnym wzrosła o 16,5% i wynosi 74,8zł. Ponad połowa płatności dokonywana jest on line. 27,2% to płatności gotówką, a 19,6% kartą.
11.Ale nie w górach 😉
Co ciekawe są dwa miasta w Polsce, w których średnia wartość zamówienia nie wzrosła są to Zakopane i Nowy Sącz. W pozostałych były wzrosty. Największy odnotował Poznań, którego mieszkańcy płacili za jedzenie w ubiegłym roku blisko dwa razy więcej niż w 2021 roku. Najwyższa średnia wartość zamówienia to 110zł. Odnośnie danych z powyższych dwóch punktów należy brać poprawkę, że zapewne są to dane wyłącznie z dostaw Stavy, a co za tym idzie na takie a nie inne wyniki w poszczególnych miastach mogły mieć wpływ zmiany w portfolio firmy. Wystarczy, że gdzieś pojawiło się więcej knajp Sushi, a gdzieś lokale tego typu zniknęły. Podobnie sposoby płatności globalnie rzecz biorąc zapewne rozkładają się inaczej niż w raporcie. Uber i Wolt w ogóle nie oferują płatności karta ani gotówką. Pozostałe apki mają co prawda gotówkę, ale nie mają karty. Ten sposób płatności oferuje tylko Stuart, Stava i niektóre restauracje w dostawach własnych.
12.Ceny jedzenia paliwem inflacji
Bardzo ciekawy jest wzrost wartości zamówienia w porównaniu do inflacji. Okazuje się, że wartość zamówienia rosła w każdym miesiącu w większym stopniu niż inflacja. Świadczyć to może o dwóch kwestiach. Ceny w restauracjach rosną bardziej niż inflacja, ale też wzrost cen niekoniecznie odstrasza klientów od zamawiania posiłków z restauracji.
To nie koniec z raportem o delivery
Jeśli chodzi o sam raport o delivery to by było na tyle. Jednak poza danymi statystycznymi w publikacji tej pojawił się szereg wywiadów (w tym z przedstawicielami firm delivery) i kilka artykułów. Jeśli znajdę w nich coś ciekawego napiszę Wam o nim kolejny felieton. Jeśli okażą się nudne, to ograniczę się do wpisów na moim profilu na FB. Zachęcam Was więc do polubienia go, żebyście byli na bieżąco.
Jeśli moje teksty pomogły Ci, albo po prostu uważasz je za wartościowe, możesz wesprzeć mnie za pomocą powyższego guzika:)
Dzięki Krzysiek za kawkę !