Przejdź do treści
Strona główna » Blog » Bolt Food » Zmiany zmiany zmiany

Zmiany zmiany zmiany

W tym tygodniu każda z aplikacji, z której korzystam (Uber Eats, Bolt, Wolt) ogłosiła, lub po prostu wprowadziła pewne zmiany. Trochę tego za dużo, żeby ograniczyć się do wpisu na mojej stronie na Facebooku, tak więc postanowiłem ując to we wpisie na newsowym na blogu.

Uber Eats

Uber nie ma w zwyczaju informować o wprowadzonych przez siebie zmianach. Tylko na prawdę duże tematy są jakoś ogłaszane przez firmę. Niemniej w tym tygodniu nie tylko jeździłem na Uberze, ale też zamawiałem i dało mi to obraz kilku ciekawych zmian.

  • Zamówienia wielokrotne na Uber Eats jak dotąd działały tak, że jeśli odebrało się już pierwsze zamówienie, to nic nowego nie mogło wpaść. W tym tygodniu miałem już jednak takie sytuacje, że dodatkowe zamówienie wpadało już po tym, jak odebrałem jedną z paczek. Zmiana niby kosmetyczna, ale warto o niej wiedzieć, żeby zwracać uwagę, na to, gdzie mamy jechać po zaakceptowaniu dodatkowego kursu. Rutynowo bowiem można polecieć do klienta, a tymczasem Uber chce, żebyśmy najpierw odebrali ten bonusowy kurs.
  • Od piątku Uber Eats dał naprawdę imponujące mnożniki. Zabrakło co prawda lunchowego bonusu, ale wyższe mnożniki na moje oko dają zarobić więcej niż dopłaty z tytułu tego questa.
  • Kolejne zmiany zaobserwowałem z poziomu klienta. Przede wszystkim już po złożeniu zamówienia Uber zaproponował mi zamówienie czegoś z innej restauracji w okolicy! To bardzo ciekawy pomysł. Dzięki temu możemy się spodziewać, że zaczną nam wpadać zamówienia łączone pod jeden adres. Bardzo fajna opcja, szczególnie w kontekście robienia questów.
  • Uber też zmienił pokazywanie klientowi pozycji kuriera w trakcie zamówienia. Kiedyś mogliśmy śledzić ją praktycznie przez cały czas trwania dostawy. Obecnie konkretna pozycja udostępniania jest chyba dopiero kiedy dochodzi do ostatniego etapu zamówienia, czyli w przypadku zamówień łączonych, klient może „podglądać” kuriera dopiero gdy jedzie już bezpośrednio do niego.
  • Jakiś czas nie zmawiałem nic jako klient, tak więc zaskoczeniem dla mnie było, że amerykańska firma uruchomiła abonament na dostawy podobny do tego jaki jest w Wolt. Za niespełna 13zł/miesięcznie, lub 130zł/rocznie można uniknąć jakichkolwiek dodatkowych opłat związanych z dostawą, czy tzw przygotowaniem zamówienia. Abonament ten nazywa się Uber One i działa już od listopada.

Podsumowując Uber zrobił sporo aby zwiększyć liczbę kursów wielokrotnych, a także ogólnie przekonać do siebie klientów. Aby usługi były sprawnie realizowane, firma od jakiegoś czasu naprawdę porządnie płaci kurierom.

Bolt Food

Estońska apka wysłała w piątek komunikat, że od poniedziałku testowane będą dopłaty z dojazd. Kurierzy dostaną pełną stawkę kilometrówki od miejsca akceptacji zamówienia do restauracji. Mnożniki przy tym zostały zmniejszone w minimalnym stopniu. Na pierwszy rzut oka o 0,1. Zmiana ta wygląda rewelacyjnie i zarobki w Bolt powinny znów ładnie się poprawić. Dopłaty będą na razie tylko testowane. Firma zastrzega, że może się z tego wycofać. Myślę jednak, że zorientują się, że teraz % akceptacji zamówień znacząco się poprawi i system jako całość będzie działać lepiej. Mam więc nadzieję, że testy zakończą się wnioskiem, że warto dalej inwestować w naszą pracę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Jeśli moje teksty pomogły Ci, albo po prostu uważasz je za wartościowe, możesz wesprzeć mnie za pomocą powyższego guzika:)

Wolt

Niebieska appka dalej szuka sposobu na przesunięcie akcentów w zarobkach tak, aby więcej kursów było realizowanych. Część kurierów dostało maila z prośbą określenie jakie zmiany podobały by im się najbardziej. Jedną z opcji była likwidacja bonusów na rzecz wyższych stawek. Najwyraźniej ta opcja wygrała i od dziś jeździmy właśnie w takich realiach. Pierwsze sygnały od kurierów były niepokojące. Poranne kursy miały raczej symboliczną dopłatę, która z pewnością nie rekompensuje braku bonusów. Ponoć w trakcie dnia wychodziło to już nieco lepiej. No cóż pozostanie obserwować. Tak czy inaczej Wolt powinien zrozumieć, że przesuwając tylko środki nie będą w stanie utrzymać kurierów. Jak widzimy po konkurencji tam dokładanie do naszych zarobków trwa w najlepsze. Polski oddział powinien raczej zgłosić się do właścicieli firmy, czy to tych z Finlandii, czy w Stanach o dodatkową pulę pieniędzy na wynagrodzenia dostawców. Inaczej wkrótce nawet Ci ostatni wierni, będą wybierać Ubera, czy Bolta.

Jak widać sporo się wydarzyło i teraz warto obserwować jak to wszystko będzie wyglądało w praktyce. Co tydzień na moim FB publikuję Raporty BUWoS. Z pewnością będę tam na bieżąco dzielił się z Wami moimi obserwacjami, tak więc zachęcam Was do obserwowania mojej strony na tym portalu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *