Bycie dostawcą jedzenia to bez wątpienia praca indywidualna. W większości appek mało kto powie z pełną powagą o innych kurierach, że są jego kolegami z pracy. Niektórzy powiedzą wręcz, że są jego konkurentami i niejako będą mieli niby rację. Komunikacja między kurierami jest na bardzo kiepskim poziomie, a to czyni nas jako grupę zawodową po prostu słabymi. Dziś chciałbym więc poświęcić trochę czasu na omówienie tego zagadnienia. Siłą rzeczy komunikacja między dostawcami jedzenia odbywa się głównie w Internecie, tak więc to będzie główny temat tego tekstu.
IRL
Zanim przejdziemy jednak do neta chciałbym niejako zaapelować do Was, abyśmy byli dla siebie bardziej życzliwi na trasie. Kiedy jeszcze nie jeździłem na aplikacjach, tylko od czasu do czasu woziłem jedzenie w restauracji, w której pracowałem – miałem plecak Pyszne.pl. Bardzo mi się podobało to, że gdy mijałem na trasie innego dostawcę tej apki zwykle pozdrawialiśmy się nawzajem. Kiedy zacząłem pracę na Uberze też tak robiłem, niestety zwykle nie spotykało się to z żadnym odzewem i muszę przyznać, że sam przestałem już machać, czy też kiwać głową do innych kurierów. Szkoda, bo przecież to nic nie kosztujący gest, który mi na przykład nieco poprawia humor.
Myślę, że jak jest trochę czasu – oczekujemy na jedzenie, czy też na zamówienie – warto zamienić kilka słów z innym dostawcą. Często można się dowiedzieć ciekawych rzeczy, które mogą się później przydać. Warto więc poogadać z kurierami obecnej aplikacji, ale też warto wiedzieć jak jest na innych apkach. Oczywiście nic na siłę. Sam też często nie mam ochoty na pogaduszki. Zwykle od razu widać, czy druga osoba chce teraz rozmawiać, czy nie.
Do jednej rzeczy namawiam Was jednak gorąco. Jak widzicie na osiedlach kuriera, który ewidentnie szuka bloku, klatki, a może restauracji, czy potrzebuje pomocy w inny sposób – zagadajcie. Wiadomo, czas w naszej pracy ma kluczowe znaczenie. Raz pomożesz Ty, innym razem pomoże Ci ktoś inny. Karma wraca. Sam miałem kiedyś taki tydzień, że jednego dnia pomagałem dostawcy Glovo pchać jego samochód, a kilka dni później inny kurier tej apki z własnej inicjatywy pomógł mi odpalić wyładowany akumulator.
Dostawcy jedzenia w sieci
Na Facebooku
są grupy dotyczące pewnie każdej appki. Te dla kurierów Ubera i Wolt działają dosyć prężnie. Nie będę Wam jednak polecał głównych grup, bo z różnych przyczyn zarówno na największej grupie uberowej, jak i na tej woltowej – założonej przez jednego z partnerów rozliczeniowych – moja działalność bywa cenzurowana. Jest to cholernie irytujące, że poświęcam godziny na pisanie tych tekstów, a potem admin takiej grupy usuwa linki (czasem wraz z dyskusją, która potrafiła się już rozwinąć), tylko dla tego, że nie rozróżnia czym jest reklama innej firmy a czym publicystyka. W moich tekstach nie reklamuję Ubera, czy Wolta. Porównuję je. W jednych aspektach Uber wypada lepiej, a w innych Wolt. Ale niestety Admini wolą z miejsca ograniczyć Wam dostęp do tych informacji, często zresztą nie czytając nawet danego tekstu.
Polecę Wam natomiast na pewno jedną grupę. Wolna Grupa Niebieskich Kurierów to oddolna inicjatywa, założona już kawał czasu temu przez dostawców Wolt. Jest to naprawdę fajne miejsce,w którym można bez skrępowania pogadać o jasnych i tych ciemniejszych aspektach pracy dla tej aplikacji.
Messenger
Wiem, że niektórzy kurierzy organizują się w chatach na messengerze, być może też na whatts up. Mi akurat taka forma komunikacji nie odpowiada, więc w to nie wchodzę i trudno mi powiedzieć, jak to się sprawdza. Jeśli jednak czujesz, że to byłby twój klimat poszukaj informacji, czy kurierzy z twojej apki organizują się w ten sposób w twoim mieście. Ostatecznie możesz założyć taki chat i zaprosić do nich ludzi na grupach facebookowych. Takie oddolne lokalne chaty dla kurierów są też zakładane na Telegramie.
Telegram
jest to komunikator popularny w krajach rosyjskojęzycznych. W Polsce często jest też wykorzystywany przez dostawców różnych narodowości. Na głównych grupach dotyczących poszczególnych aplikacji nie dziwią więc wpisy cyrylicą, czy po angielsku, ale zdarzają się też i po polsku. Ciekawostką jest to, że Bolt food (swoją drogą firma założona w Estonii) uczynił Telegram swoim głównym kanałem komunikacji z dostawcami. Informacje o stawkach, czy bonusach prędzej znajdą tam niż w samej apce.
Discord
Jako, że mam już swoje lata, to muszę przyznać, że w tych nowszych miejscach w Internecie jestem często mocno zacofany. Do dziś na przykład nie przełamałem się, żeby założyć konto na TikToku :). Nie ciągnęło mnie też do Discorda. Zmieniło się to ostatnio, gdy obejrzałem filmik Dexterowskiego, w którym komentował zarobki kurierów z sylwestrowego weekendu. Pomyślałem sobie wtedy „O! Wreszcie jest jakieś miejsce, gdzie aktywnie działają kurierzy z różnych apek”. Na FB co prawda też jest taka zbiorcza grupa, ale jest raczej wymarła.
Zarejestrowałem się więc do tego Discorda i kanału Dexterawka i muszę powiedzieć, że póki co bardzo mi się to podoba. Sam komunikator jest zresztą nieco oldschoolowy. Przypomina mi raczej Internet z początku wieku – ery przed-facebookowej – kiedy prężnie działały fora internetowe, czy chaty. Takie pierwsze moje skojarzenie, jakie mi się nasunęło, po zobaczeniu Discorda, to był kultowy swego czasu IRC (ciekawe ilu z Was jest już w takim wieku, że w ogóle o tym słyszało :D)
Wracając do sedna. Dexterowskiemu udało się już zgromadzić na Discordzie blisko 10tysięcy osób!! Oczywiście nie tylko dostawców jedzenia, są tam też ludzie, którzy po prostu lubią jego filmy. Niemniej jest to miejsce, w którym każdy kto ma jakieś pytania dotyczące delivery niemal natychmiast uzyska odpowiedź. Nadaje się idealnie dla osób, które chcą zacząć prace jako dostawca jedzenia. Świetnie się sprawdzi także tym, którzy są w trakcie swoich pierwszych dni – obojętnie na której apce. Zadowoleni będą też Ci, którzy na deliverce zjedli już zęby, ale chcieliby się dowiedzieć więcej o pozostałych apkach, lub pogadać o obecnej sytuacji na swojej, czy też ogólnie w branży. Dodatkowo są też oddzielne miejsca gdzie można uzyskać porady dotyczące na przykład rowerów, lub smartfonów. A także luźniejsze fora nie związane w ogóle z dostawami.
Youtube
Nieco inną formą komunikacji są filmy nagrywane przez kilku dostawców jedzenia na Youtube. Oczywiście w swojej głównej formie jest to raczej monolog, ale też można wiele ciekawych informacji z nich wyciągnąć. Zachęcam też Was do dzielenia się swoimi przemyśleniami pod filmami. Pomijając już to, że zwiększycie zasięgi kolegom, którzy poświęcają swój wolny czas na przygotowywanie filmów, to też jest to pole do dyskusji.
Dexterowski
Tematu Youtube nie da się nie zacząć od Dexterowskiego – dostawcy jedzenia który przemierza na swoich elektrycznych rowerach ulice Krakowa i nagrywa bardzo ciekawe filmy. Kurier ten zyskał wielką popularność filmikiem na Tiktoku, który stał się viralem. Wykorzystał to doskonale i jego kanał Youtube ma już w tym momencie grubo ponad 100tysiecy subskrypcji. Kacper, bo tak ma na imię, pokazuje pracę dostawcy jedzenia taką jaka jest naprawdę. Bez cenzurowania, czy też upiększania. Na jego filmach znajdziemy to, z czym mierzymy się na co dzień. Sytuacje fajne i te irytujące. Wszystko to jest podane z naturalnym luzem i w interesującej formie.
Poza tym, że jest to kontent, który po prostu dobrze się ogląda, trzeba wspomnieć, że ma naprawdę sporo walorów edukacyjnych. Dexterowski nagrywa filmy z różnych aplikacji. Każdy z Was znajdzie informacje o tym jak się dostarcza na Glovo, Uber Eats, Wolcie, Bolcie, Stuarcie, a nawet niszowej apce Szama Express. Kilka filmów poświęconych też zostało dostawom różnymi formami pojazdów (a nawet pieszo!).
Yellowbox
To prawdopodobnie pierwszy kurier, który nagrywał vlogi z dostaw. Jego kanał traktuje głównie o jeździe na rowerze, a także Warszawie samej w sobie, ale jest też dział dotyczący jego pracy na Uber Eats i Wolt. Pierwsze filmy publikował już 4 lata temu, a jego kanał ma ponad 500tyś subskrypcji!
Deliverka
To kanał kuriera występującego na facebooku pod nickiem Marcha Lenta. Nagrywa on zaledwie od kilku tygodni, ale już osiągnął blisko tysiąc subskrypcji. Deliverka publikuje filmy z dostaw skuterowych na Wolcie. Wyróżnia je bardzo wysoka jakość nagrań i świetny montaż. Ostatnio autor zaczął też coraz więcej mówić na filmach co ucieszyło widzów, w tym i mnie. Wydaje mi się, że to kanał z bardzo dużym potencjałem. Ze swojej strony gorąco polecam
SwojąDrogą
To też stosunkowo nowy kanał, który – jeśli autor zacznie trochę bardziej regularnie publikować filmy – może stać się całkiem popularny. Ten kurier rowerowy Ubera z Rzeszowa ma nieszablonowe poczucie humoru, które mi akurat bardzo odpowiada. Filmy ogląda się ze sporą przyjemnością.
Luters
Kolejny kurier z Rzeszowa. Bardzo ciekawą sprawą jest to, że dostarcza dla Pyszne.pl. Ta aplikacja działa na zupełnie innych zasadach niż pozostałe, tak więc vlog ten może być szczególnie ciekawy dla kurierów z pozostałych apek.
Reysowaty
To również dosyć nowy kanał kuriera posługującego się zwykłym rowerem w nieco mniejszej miejscowości. W tym przypadku jest to Olsztyn, a aplikacja, na której jeździ to Glovo. Jak sam wspomina dostarczanie jedzenia to dla niego dodatkową praca, dlatego większość filmików nagrywanych jest wieczorem.
Michał Górka
Jest na pewno najbardziej wytrwałym dostawcą jedzenia, który nagrywa filmy na Youtuba. Jego cykl Vlog dostawcy Wolt liczy już sobie ponad 170 odcinków (!!!) i trwa od trzech lat. Michał dostarcza jedzenie z Wolta w Warszawie. Na jego kanale można obejrzeć nagrania z dostaw zarówno rowerem, skuterem jak i samochodem. Ostatnio spróbował też zadziałać w innym formacie i w Święto Trzech Króli zrobił transmisję live.
Kurier z Holywood
Był prekursorem właśnie formatu transmisji live, ale aktualnie skupia się na vlogach o charakterze publicystycznym. Z grubsza opowiada mniej więcej o tym, o czym ja staram się pisać na moim blogu. Opisy aplikacji (Glovo, Uber Eats), a także porady. Kurier z Holywood dostarcza samochodem i motocyklem w miastach na Dolnym Śląsku. Wspominał o Wałbrzychu, Legnicy i Wrocławiu.
Blog
Poza moim blogiem, trafiałem jak dotąd tylko na blogi firmowe – czy to Aplikacji, czy Partnerów. Wyjątkiem jest tu FotoBlog Racibo stanowiący niejako pamiętnik dostawcy jedzenia z Trójmiasta. Kurier ten poza pracą w naszym zawodzie jest też przewodnikiem miejskim. Na blogu pojawia się mnóstwo świetnych zdjęć, a w tekstach znajdziecie też bieżące refleksje o pracy na Wolt.
Moje Social Media
Oczywiście zapraszam też do śledzenia moich miejsc w sieci. Obserwując moją stronę Facebooku będziecie na bieżąco z moimi publikacjami, filmikami, czy też podsumowaniami tygodnia, które tworzę przy okazji raportów BUWo. Na Instagramie wrzucam raczej ciekawostki. Jest to miejsce nie tylko dla dostawców. Staram się tam publikować zdjęcia z ciekawych miejsc w Warszawie do których trafiam dzięki dostawom. Youtube jak na razie jest stricte dla dostawców i to raczej dla tych z Warszawy. Wrzucam tam skróty i pułapki jakie można spotkać w Warszawie, a także krótkie przewodniki po centrach handlowych. W przyszłości pewnie pojawią się też nagrania nieco bardziej rozrywkowe, ale te nie są moim priorytetem. Niemniej zachęcam wszystkich do subskrypcji 🙂
Na koniec
Tak jak wspominałem we wstępie bez interakcji, czy dyskusji jesteśmy słabsi jako grupa. Zapewne w Polsce ciężko byłoby – wzorem Francji – założyć związki zawodowe dla naszej branży. Zapewne nie powstanie nawet Stowarzyszenie, które będzie dbało o nasze interesy. Ale dobrze by było żeby przedstawiciele poszczególnych aplikacji wiedzieli, że patrzymy im na ręce.
Jestem przekonany, że w każdej z tych firm jest ktoś śledzący nastroje kurierów w sieci. Sam w minionym roku zauważyłem, że pewne zmiany następowały krótko po tym gdy jakiś problem pojawiał się w debacie kurierów w tej czy innej formie przekazu. Za przykład podam tu zmianę momentu zaliczania bonusów na Wolcie (z czasu zakończenia dostawy, na czas akceptacji zamówienia). Temat ten był poruszany na grupach na Facebooku, a niedługo potem taka zmiana bez zapowiedzi, czy testów weszła w życie. Wydaje mi się też, że Uber kilka razy reagował na nastroje w sieci zmianami w questach, czy mnożnikach. Nawet ostatnio – być może to zbieg okoliczności – krótko po filmiku Dexterowskiego, w czasie którego zwyczajnie wyłączył apkę, jak zobaczył ile zarobił za 3 kursy, Uber znacząco zwiększył mnożniki kosztem questów.
Pomijając już dobro ogólne. Wiedza na temat tego, co dzieje się w apce z której korzystamy, a nawet w tej z której nie korzystamy, może być bardzo przydatna w codziennej pracy. Sam mimo sporego już doświadczenia wciąż dowiaduję się nowych rzeczy i staram się wyciągać z nich wnioski, które przekładam potem na praktykę.
Jeśli moje teksty pomogły Ci, albo po prostu uważasz je za wartościowe, możesz wesprzeć mnie za pomocą powyższego guzika:)
Umniejszasz telegram. Tam się mocno dzieje. Są naprawdę kanały z setkami osób i wieloma tysiącami wiadomości dziennie.
Zostawię tu linki do dwóch z Trójmiasta, grupy mają ponad 4 lata, bazujące na apce Wolta, od niej wszystko się zaczęło, 4 lata temu. Obecnie i tak większość, pracujących etatowo łączy apki i nie ogranicza się do jednej już.
Gdynia
https://t.me/woltgdynia
Grupa publiczna, można ją znalesc w wyszukiwarce telegrama.
Gdańsk
https://t.me/+us_WIPVNL-VjZjBk
Tego już tak łatwo się nie znajdzie, trzeba mieć te. Szczególny link 🙂
Tak się domyślam właśnie, że jest więcej tych poukrywanych, dlatego w zdaniu powyżej zaznaczyłem, że lokalnie też tam są zorganizowani kurierzy. Te główne grupy z apek na telegramie wyglądają jednak tak jak opisałem tu.