Przejdź do treści
Strona główna » Blog » delivery » Mowa trawa – czyli wywiady o delivery

Mowa trawa – czyli wywiady o delivery

Jak wspomniałem w pierwszym artykule o Raporcie Stavy na temat rynku dowozów jedzenia, w publikacji tej znalazły się też wywiady o branży delivery. Dziś chciałbym Wam przekazać, co ciekawego udało mi się z nich wyczytać. Oczywiście zachęcam też do samodzielnego zapoznania się z tą pozycją. Raport możecie bezpłatnie zamówić na stronie Stavy.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Jeśli moje teksty pomogły Ci, albo po prostu uważasz je za wartościowe, możesz wesprzeć mnie za pomocą powyższego guzika:)

McDonald’s

Pierwszy wywiad przeprowadzony został z Justyną Kostrzewską zarządzającą McDelivery w restauracjach McDonald’s. Już na wstępie dowiadujemy się bardzo ciekawej rzeczy. Amerykański gigant w 2022 roku w znaczącym stopniu postanowił rozwinąć i usprawnić tę formę sprzedaży swoich posiłków. Aplikacje dostawcze obsługują obecnie 400 „Maków” w 180 polskich miastach.

Co więcej, we współdziałaniu z firmami delivery starano się usprawnić dostawy tak aby zoptymalizować czas oczekiwania kuriera. Zgadza się to z moimi obserwacjami, którymi dzieliłem się już z Wami pod koniec ubiegłego roku. Sam zaobserwowałem znacząca poprawę współpracy z większością lokali tej sieci. Oczywiście są dalej czarne owce. Jednak nawet w dniu premiery drwala większość restauracji, do których trafiałem dawała radę. Pani Justyna podkreśla, że w planach na nowy rok znajduje się między innymi jeszcze większe przyspieszenie czasu dostawy. Możemy mieć więc mieć nadzieję, że w nowym roku współpraca z lokalami McDonald’s dalej będzie się poprawiać.

Pyszne.pl

Kolejnym wywiadem udostępnionym w raporcie jest rozmowa ze współzałożycielem Pyszne.pl Arkadiuszem Krupiczem. Na początek dostajemy ciekawe informacje o początkach tej platformy. W 2009 roku Pan Arkadiusz założył platformę z kolegą. Na początku pracowali w cztery osoby, a finansowali firmę między innymi z nieznacznej dotacji z Unii Europejskiej. Obecnie firma zatrudnia 500 osób i jest częścią międzynarodowego koncernu Just Eat.

Wywiad ten jest bardzo długi. Kolejna jego część traktuje głównie o sytuacji w branży gastronomicznej. Przede wszystkim o tym jak poradziła sobie ona z pandemią, skutkami wojny i inflacją.

Co o nas?

To co nas interesuje jako kurierów to druga część wywiadu. I tu od razu Pan Arkadiusz obwieszcza nam dość karkołomna tezę, że w Polsce jest problem ze znalezieniem wystarczającej liczby kurierów. Biorąc pod uwagę, że w pozostałych firmach odczuwamy wyraźnie nadmiar osób chętnych do pracy w tym charakterze, do tego stopnia, że wielu musi czekać na swoją szansę, tygodniami, a czasami i dłużej – jest to dość zaskakujący wniosek. Następnie dowiadujemy się, że kurierzy wymagają stawki godzinowej, bonusów i elastyczności w doborze godzin pracy. Na szczęście według Pana Arkadiusza Pyszne.pl wszystko to im daje. Ba! Daje nawet bonus za pranie ubrania (bonus ten z dumą przywoływany jest w wywiadzie dwukrotnie:) ). Co sądzą o tym kurierzy Pyszne przeczytacie w wywiadzie z jednym z organizatorów strajku dostawców tej platformy..

Jako, że nie garnę się do pracy dla tej właśnie firmy, mógłbym przejść obok tych słów powiedzmy z nieco złośliwym uśmieszkiem. Później jednak pada niejako deklaracja, że Pyszne zamierza naciskać na to, aby firmy delivery miały jednolite zasady zatrudniania kurierów (w domyśle takie jak Pyszne). Stawka godzinowa powinna być według niego podstawą wynagradzania kurierów. Ciekawe czemu więc akurat On ma problem ze znalezieniem kurierów chętnych jeździć za godzinówkę dla Pyszne.pl? Czemu takich problemów nie mają firmy, które zatrudniają kurierów na akord?

Odnośnie przyszłości portalu dyrektor Pyszne.pl podkreśla, że dostrzegli nowe możliwości na rynku związane z zamykaniem się zakładowych kantyn, barów i stołówek. Spostrzeżenie to zachęciło ich do szukania nowych rozwiązań dla biznesu. Chodzi tu o zaproponowanie pracodawcom, żeby dopłacali swoim pracownikom do zamówień z Pyszne.pl. Drugim tematem, na który zwrócił uwagę Pan Arkadiusz jest chęć rozwoju oferty zakupowej na Pyszne.

Glovo

Zdecydowanie lepsze wrażenie wywarł na mnie wywiad z General Menagerem Glovo na Polskę. Trzydziestoletni Carlos Silvan piastuje to odpowiedzialne stanowisko już od 3 lat. Odnośnie czasów pandemii Pan Carlos szczerze przyznaje, że dla firmy był to świetny okres. Zauważa jednak, że dla restauracji było wręcz przeciwnie. A że bez restauracji, nie ma też firm dostawczych, to Glovo starało się wspierać lokale w tym trudnym czasie. Jestem w stanie w to uwierzyć. Co prawda kiedy ja byłem restauratorem, mieliśmy u siebie tylko Pyszne i Ubera, a nie Glovo, ale Uber też podejmował różne działania, które miały ułatwić nam przejście przez ten makabryczny czas.

Jak się dowiadujemy w wywiadzie, Glovo również odpowiedzialnie zachowało się przy okazji wojny na Ukrainie. Ich tamtejszy oddział został zawieszony w pierwszym okresie wojny. Mimo to pracownicy dalej otrzymywali wynagrodzenie. W tych rejonach, w których sytuacja się unormowała Glovo działa już ponownie. Firma stara się tworzyć rozwiązania, które zwiększą bezpieczeństwo kurierów. Na przykład łącząc aplikację z systemami ostrzegania dla Kijowa.

Ciekawy jest wątek przejęcia Glovo przez Delivery Hero. Według Pana Carlosa na chwilę obecną Glovo działa kompletnie niezależnie i w większości aspektów nic się nie zmieniło. Niemniej jest przekonany, że w przyszłości integracja techniczna z DH przyniesie im wiele korzyści.

Co o nas?

Redaktor oczywiście zapytał też o stosunek do prac na temat regulacji rynku pracy kurierów w Parlamencie Europejskim. Glovo – jak się dowiadujemy – popiera te działania. Zwraca jednak uwagę, że 80% kurierów woli pracować jako freelancerzy niż pracownicy etatowi. W związku z tym należy jasno określić, co jest stosunkiem pracy, a co rozwiązaniami elastycznymi, natomiast obydwie formy powinny być dopuszczalne. General Menager z Glovo podkreśla, że oni jako firma stworzyli dla kurierów program „The Couriers Pledge”. Działania te dają kurierom ubezpieczenie na różne zdarzenia, a także wsparcie finansowe przy okazji choroby, czy narodzin dziecka i dostęp do szkoleń.

Końcówka wywiadu to już klasyczne chwalenie się świetnym rozwojem firmy w Polsce i rosnącą pozycją na rynku dostaw. Podkreślanie szerokiego wachlarza usług Glovo i tego typu treści, bez których oczywiście nie mogło się obejść.

Wolt

Mnie jako kuriera najbardziej oczywiście interesowały wywiady z ludźmi z aplikacji, na których jeżdżę. Pierwszą taką rozmową była ta z Agatą Polityło – General Menagerem Wolta w Polsce. Pani Agata pracuje w Wolt od 4 lat, a od dwóch zarządza firmą. Muszę przyznać, że wywiad ten był dla mnie w dużej mierze nudny, a w pewnym momencie wręcz przykry.

Motywem przewodnim jest informacja, że satysfakcja klienta jest dla nich absolutnym priorytetem. Firma stara się wychodzić naprzeciw oczekiwaniom klienta, między innymi ofertami takimi jak subskrypcje, dzięki którym stały klient jest w stanie do minimum zmniejszyć koszty swojej dostawy. Innym pomysłem jest możliwość składania wspólnego zamówienia z kilku kont i telefonów jednocześnie. Oczywiście w wywiadzie tym podkreślany jest rozwój segmentu zakupowego w aplikacji.

Co o nas?

To co nas interesuje najbardziej to oczywiście fragment wywiadu, który dotyczy kurierów. No cóż najwyraźniej o nas za wiele do powiedzenia nie było. Firma z ekscytacją bierze udział w pracach nad nowymi regulacjami i ma nadzieję, że będzie się mogła podpisać pod ich ostatecznym kształtem. Podobnie jak Glovo, Wolt uważa, ze większość kurierów stawia na elastyczność. Pani Agata raczyła jednak przy tym obwieścić, że w związku z tym jesteśmy w stanie poświęcić część swojego wynagrodzenia, aby tę elastyczność zachować (WTF?). No cóż przynajmniej ktoś jest szczery. Zawsze mogła iść w narrację, którą Wolt kieruje w naszą stronę – czyli coś w stylu „o co Wam chodzi przecież zarabiacie więcej”.

Na koniec wspomnę tylko, że Pani Agata odkryła, że Wolt I Door Dash mają podobne wartości i bardzo cieszy się z tej współpracy. No cóż, my jako kurierzy raczej tego nie odkryliśmy, a nasze obserwacje zdają się być wręcz przeciwne.

Uber

Na koniec został krótki wywiad z Panem Michałem Dubiszem – General Menagerem w Uber Eats. W wywiadzie tym nie ma jednak nawet słowa o nas – kurierach. Wywiad skupia się na tym, że Pan Michał chwali się, że Uber Eats jest w Polsce rentowny. Że wcześniej niż inne firmy zdecydował się na trudne kroki, które pozwoliły firmie generować coraz większe zyski. Ma tu na myśli zwolnienia, zmniejszenie nakładów na promocję, podnoszenie opłat za dostawę, czy skupienie się na kliencie, który ceni sobie wysoki standard obsługi (LOL!). To ostatnie jest dość zabawne w kontekście tego, że powszechna opinia na temat jakość usług Uber Eats jest (być może nieco niesprawiedliwie) jak najgorsza.

Pan Michał podejrzewa przy tym, że konkurencja będzie musiała się z tym wszystkim mierzyć w najbliższej przyszłości, dzięki czemu Uber Eats jest najbardziej wiarygodnym partnerem.

W tym krótkim wywiadzie pojawił się jeden bardzo ciekawy aspekt. Uber wprowadza usługę Uber Direct, która będzie realizowała szybkie dostawy w ramach zakupów e-commerce. Wyobrażacie sobie np. zakupy z platformy typu Allegro, które za godzinę są u Was w domu? No właśnie, to może być rewolucyjny temat także dla nas dostawców – szczególnie tych samochodowych.

Coś jeszcze?

W raporcie znajduje się też kilka wywiadów, które nas już mniej interesują. Np z przedstawicielem firmy zajmującej się POSami, czy rowerami Cargo, a nawet dietą Anny Lewandowskiej. Na koniec przepraszam za nieco zgryźliwy ton. W sumie nie wiem czemu liczyłem, że przeczytamy w tych wywiadach coś optymistycznego dla nas.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Jeśli moje teksty pomogły Ci, albo po prostu uważasz je za wartościowe, możesz wesprzeć mnie za pomocą powyższego guzika:)

1 komentarz do “Mowa trawa – czyli wywiady o delivery”

  1. Pingback: Czyja wina? - spóźnione dostawy / zimne jedzenie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *